14 lip 2010

Lale w łaźni














Wczoraj przybyło nam domowników. Pojawiła się Aniela i Klementyna. (Klementyna ma czerwono-białą kokardę na włosach). Przyjechały ze Sławna, gdzie podczas dnia targowego można kupić mnóstwo przeróżnych rzeczy, między innymi LALKI!!!! Oczywiście nie są to jakieś niesamowite starocie, antyki itp, lecz zwykłe starocie, których już nikt nie chce. Jednak dla mnie są po prostu przecudne...
Kobitki musiały się odświeżyć po podróży, więc zaprosiłam je do łaźni, a ich ubrania wyprałam własnoręcznie.
Witamy w rodzinie, dziewczęta:)

3 komentarze:

  1. No, świetne i zgrabne panienki. A te majtochy... - rozpłynęłam się w zachwytach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, majtochy są super, ale niestety zrobione z jakiegoś stylonu, czy czegoś takiego...Planuję ulepszyc ich garderobę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wrażeniem Twojej skromności ! Przecież Ty znakomicie sobie radzisz z odnową lalek ! Bardzo jestem ciekawa Twoich porcelanek . Proszę , znajdź troszkę czasu , żeby pokazać całą swoją piękną kolekcję , łącznie z lalami , które sama tworzysz ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń