Maja ma czerwony szlafrok z resztek materiału,z którego krawcowa uszyła mi przepiękną sukienkę. I lalki podczas premiery mojego filmu, dwie jeszcze nie były skończone :)
Hehhee:) nie, nie należy się bać:) Ale faktycznie, mój Artek mówi też, że te szlafroczki moje wyglądają jak kimona:) AS takie smukłe, bo chyba robię przeciwieństwa siebie;) Dziękuję Wam za miłe słowa:)
To bardzo proste - M jak Miłość do Lalek;)Jak się skończą na imiona na M, a mam nadzieję, że tyle lalek uda mi się zrobić, to jaką inną literę wymyślę. Może jakieś sugestie? Pozdrawiam i życzę miłej nocki;)
Przyjdę na korepetycje;-)
OdpowiedzUsuńHeheheh:) taaa, ja Tobie korepetycje:)
OdpowiedzUsuńAle fajna!!! (fajne!!! ) - już chce mi się szyć... :) Szlafrokowe klimaty kocham...
OdpowiedzUsuńCzerwony kapturek...? :D
OdpowiedzUsuńczy maji nalezy sie bac ? ;-) bo szlafrok skojarzyl mi sie z kimono zabawne laleczki i wszystkie takie smukle ;-)
OdpowiedzUsuńHehhee:) nie, nie należy się bać:) Ale faktycznie, mój Artek mówi też, że te szlafroczki moje wyglądają jak kimona:) AS takie smukłe, bo chyba robię przeciwieństwa siebie;) Dziękuję Wam za miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńEwuś, Twoje lalki świetnie się prezentują! A te kimono, bo tak wygląda, rewelacyjne! Ale Ty masz pomysły :)
OdpowiedzUsuńCzy to zbieg okoliczności, że każda lala ma początek imienia na A.?
OdpowiedzUsuńSorry, dopiero zauważyłem ;D
Super szlafrok ;)
Głupek.. Miało być M. xDD
OdpowiedzUsuńTo bardzo proste - M jak Miłość do Lalek;)Jak się skończą na imiona na M, a mam nadzieję, że tyle lalek uda mi się zrobić, to jaką inną literę wymyślę. Może jakieś sugestie? Pozdrawiam i życzę miłej nocki;)
OdpowiedzUsuń:) widzę, że lalki bardzo garną się do życia - w dodatku takie urodziwe. ślicznie wykończyłaś ubranko
OdpowiedzUsuńPieeekne lale, zakochałam się w nich!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie Kochana po odbiór wyróżnienia*
OdpowiedzUsuńBędę się powtarzał, ale lalki naprawdę są śliczne i te ubranka...
OdpowiedzUsuńu mnie premia czeka
Zapraszam do siebie na herbatkę:)
OdpowiedzUsuń