8 paź 2009

Maja




Maja ma czerwony szlafrok z resztek materiału,z którego krawcowa uszyła mi przepiękną sukienkę.
I lalki podczas premiery mojego filmu, dwie jeszcze nie były skończone :)

15 komentarzy:

  1. Heheheh:) taaa, ja Tobie korepetycje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajna!!! (fajne!!! ) - już chce mi się szyć... :) Szlafrokowe klimaty kocham...

    OdpowiedzUsuń
  3. czy maji nalezy sie bac ? ;-) bo szlafrok skojarzyl mi sie z kimono zabawne laleczki i wszystkie takie smukle ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehhee:) nie, nie należy się bać:) Ale faktycznie, mój Artek mówi też, że te szlafroczki moje wyglądają jak kimona:) AS takie smukłe, bo chyba robię przeciwieństwa siebie;) Dziękuję Wam za miłe słowa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewuś, Twoje lalki świetnie się prezentują! A te kimono, bo tak wygląda, rewelacyjne! Ale Ty masz pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy to zbieg okoliczności, że każda lala ma początek imienia na A.?
    Sorry, dopiero zauważyłem ;D
    Super szlafrok ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Głupek.. Miało być M. xDD

    OdpowiedzUsuń
  8. To bardzo proste - M jak Miłość do Lalek;)Jak się skończą na imiona na M, a mam nadzieję, że tyle lalek uda mi się zrobić, to jaką inną literę wymyślę. Może jakieś sugestie? Pozdrawiam i życzę miłej nocki;)

    OdpowiedzUsuń
  9. :) widzę, że lalki bardzo garną się do życia - w dodatku takie urodziwe. ślicznie wykończyłaś ubranko

    OdpowiedzUsuń
  10. Pieeekne lale, zakochałam się w nich!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam do mnie Kochana po odbiór wyróżnienia*

    OdpowiedzUsuń
  12. Będę się powtarzał, ale lalki naprawdę są śliczne i te ubranka...
    u mnie premia czeka

    OdpowiedzUsuń