6 paź 2009

Marianna





oto kolejna lala:)
I przepiękna niespodzianka, czyli wyróżnienie od Anyi:) Bardzo Ci dziękuję. To naprawde motywujące - aż chce się działać i robic coś więcej, to uskrzydla i niesie wysoko, wysoko... Nawet nie wiesz, jak było mi to dziś potrzebne...

10 komentarzy:

  1. Sympatyczna ta Pani Marianna... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super są Twoje lale! Mają fajne fryzurki :)Ja właśnie uszyłam moim dzieciakom lalę z lnu i tylko twarz mi została do wyszycia, nasza będzie zielonooka :)A czym zrobiłaś jej rumieńce?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wychodzą Ci te ciuszki dla lalek no a same lele - perfekcja !!!! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. :) fajowska :) i w dodatku gustownie odziana w ten śliczny róż (i guziczki - wszystko takie prawdziwe) ooo, takimi zabawkami powinny bawić się dzieci

    OdpowiedzUsuń
  5. Elegancka niczym lalka Barbie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że wyróżnieniom nie ma końca xD No, ale tylko gratulować ;)
    Oh yeah, różowa lala! Taka słodka 69 ^^ Bo tak mi się kojarzy róż...
    Ale jak każda ładna...
    A Ewa... Jak się zwie moja kochana pomarańczowa?
    odp...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Wam bardzo za te miłe słowa:) Jesteście kochane.
    ----> Mysek: rumieńce robię moim pudrem. Mma taki w kuleczkach, on jest dosyc ciemny i dosyc łatwo mozna nim "wysmarować" lalkowe buzie. A co! Niech one też poczują się prawdziwymi kobietami:) hhehe
    ---> Magda: Masz racje, Madziu...tak miło sobie przypomniec, że jak byłam mała, miałam mnóstwo takich szmacianych zabawek.:)
    Pozdrawiam wszytskich serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ---> James: Marysia. Jest troche niżej an stronie;) ta Twoja ulubiona;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak tak patrze na te Twoje lale to az zal, ze jednak nie mam jeszcze coreczki;) Piekne sa, a ubrane sa znakomicie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję:) Moja dewiza - nie trzeba mieć córeczki, żeby móc mieć lalki:D Duużo, duzo lalek:)

    OdpowiedzUsuń