16 sty 2010

Miś





Oto miś, wczoraj skończony. Nie jestem do końca z niego zadowolona...Może, gdyby był z futerka, tak jak w książce, to by lepiej wyglądał...Może oczy...może ten nosek...nie wiem, ale coś jest nie tak.

11 komentarzy:

  1. A ja wczoraj wydziergałam w łapkach kota pierwszego kota i wiesz co ma takie samo serducho jak Twój Mis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na srduchu bedzie inicjał...jeszcze nie wiem, jaki. ale juz sie zabieram za kolejnego misia.może bardziej mi się spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewcia jest bardzo ładny nawet jeśli wygląda na troszeczke spokrewnionego z mysza ;)oczywiscie zartuje. Naprawde ladniutki a jak starannie wykonany! buzka

    OdpowiedzUsuń
  4. No własnie Artek tez powiedział, że to nie miś, tylko mysz...tak myślę, że może to wynika z tego, że wzory są na misie z futerka, i dlatego wygląda jak mis, który wyszedł z kąpieli, taki chudy. Tzn ta modka szczególnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Może nosek, może buźka, a może się troszkę misia czepiasz;-). Śliczny jest, on "taki" po prostu jest;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest wyjątkowy. Na pewno za jakiś czas spojrzysz na niego bardziej przychylnym okiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. nieszkodzi ale jakie ma wielkie serce, musi byc pokochany inaczej sie nie da :)

    OdpowiedzUsuń
  8. sliczny wyszedl,taki fajny,skromniutki,odrazu widac ze wlozylas w jego uszycie duzo serca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A może oczka...? Jednak są one zwierciadłem duszy... :) Tak czy owak i tak jest ładny...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję Wam, dziewczęta, potraficie podtrzymać na duchu:) Od razu inaczej na niego spojrzałam:) Ale juz troszkę zmodyfikowałam wykrój, po swojemu, zobaczymy, jak wyjdzie następny;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ewuniu piękny jest!!
    Wiadomo w futerku inaczej by wyglądał, a tak podobny jest do misia Uszatka:)

    OdpowiedzUsuń