23 mar 2010

Fabryka





Komunikatworki, ale trochę inaczej - powiedz to oczami, to wystarczy, aby odbiorca domyslił sie, o co chodzi;)
Te bordowe, to broszki.
Trochę się narobiłam. Ale po co? Sama nie wiem.
No i postanowienie - koniec z candy. Nie mam szczęścia w grach, ale mam w miłości:)

PS. Kilka słów o wystawie oczywiście na moim drugim blogu: http://foto-gra-fka.blogspot.com/

18 komentarzy:

  1. wow... niezła produkcja... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to musiałabym się obwiesić wszystkimi broszkami bo nastroje mam różne i podłużne i szybko się zmieniają. Psychoza maniakalno-depresyjna?! ;-))) Fantastyczne stworki.

    OdpowiedzUsuń
  3. śmieszne i sympatyczne stworki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miny mają przeurocze, zwłaszcza ten taki wkurzony. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Są jak zwykle piękne :) No jak to po co ... dla przyjemności kochana :) no i może by obdarować inne blogerki :p
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne! Mnie zauroczył ten łypiący jednym oczkiem :)

    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super są a błękitny Pytajnik to mój number one:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No faktycznie fabryka cała. Podziwiam bo super są!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuje, dodajecie mi skrzydeł:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne te Twoje komunikatworki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczne, a ich spojrzenia są szczerze znaczące i unikalne!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. oj jak mi się broszki podobająąąą, przecudne

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam :) Fajne stworki :) superowe.

    OdpowiedzUsuń
  15. ładne, a z jakich materiałów szyjesz?
    polar i wełna? dobrze widze?ja to wole szyć z wełenki wtedy jest taki ... fajniuki

    OdpowiedzUsuń