...a raczej staram się w wolnych chwilach...
A to ta chwila - gdy w końcu mogę odpocząć...wieczorna herbata musi być w odpowiedniej oprawie...Uwielbiam tę filiżankę. A w tle nasze zdjęcie ślubne. Uwielbiam na nie patrzeć.
Ostatnio znowu pojawiły się na blogach wyróżnienia. Ja również jedno otrzymałam...Ale...nie wiem, miałam, zapisałam, nawet wrzóciłam na bloga. I nie ma, nie wiem, zniknęło. Czyżby to jakiś znak?;)
Jeszcze raz dziękuję za przemiłe komentarze i życzenia dla Artka;) Prezent bardzo mu się podoba Powiem Wam, że ten portrecik to w sumie taki dość szybki szkic i tak naprawdę nie zasługuje na tyle pochwał. Jak zdobędę się na odwagę to odszukam jeszcze jakieś rysunki. Będą raczej stare, bo daaaawno nic nie rysowałam, oprócz tego portretu. W odpowiedzi na Wasze pytania - tak, to jest rysunek ołówkiem, a mój mąż raczej nie jest podobny do Dżizasa, ma tylko brodę - to jedyne podobieństwo. Wołają raczej na niego Zakajew, Talib, Czeczen albo tym podobne, hehehe.
Co do mojego pytania w candy, to ja najbardziej lubię, tak jak wiele z Was, późną wiosnę i wczesną jesień - taką jak teraz. Gdy już nie ma upałów, ale jeszcze jest ciepło. A kolory...hmmm, obecnie chodzi za mną turkus i fiolet.
No i jeszcze muszę Wam powiedzieć o cudownej wizycie u Basi:) W zeszłym tygodniu wraz z Jagódką i z mamą odwiedziłyśmy Baśkę w jej nowym, pięknym mieszkanku. Były plotki (oczywiście również o Was, moje drogie blogowiczki), kawka, herbatka i przepyszny!!!!! obiadek... Przez trzy dni nie musiałam potem jeść;)
Pozdrawiam Was serdecznie;)
Ten kolorowy stosik wygląda obiecująco :)
OdpowiedzUsuńPrzeoczyłam poprzedniego posta a tam Jagódka w całej krasie :) Jejku jaka to już duża panna ;) Śliczniutka jest! :)
Pozdrowienia i buziaki dla Was!
chyba chciałabym ci pomóc przy tych lalach...heheh...ale tak, żeby się nauczyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kurcze... ale fajowe macie to foto... chyba Ustka niech zgadnę???
OdpowiedzUsuńnie ma to jak "mamusiowanie" przez cały dzień i wieczorny odpoczynek z jakimiś działaniami artystycznymi. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna oprawa do herbatki :)
OdpowiedzUsuńi to zdjęcie - cudowne. Nie wiedziałam, że mieszkasz w Ustce, ostatnie i zeszłoroczne wakacje spędzaliśmy właśnie w Ustce i było wspaniale. Z niecierpliwością czekam na efekty pracy :) pozdrawiam
Ładnie , klimatycznie macie :) a na efekty stosiku czekam , poczekam zaczekam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja tez cieszę się z naszego spotkania, już czekam na następne!
OdpowiedzUsuńDziałaj i pokazuj co szykujesz...
Fantastyczne zdjęcie ślubne, coś w klimacie Kustoricy - tak mi się jakoś kojarzy nie wiedzieć czemu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na prezentacje prac byłych i przyszłych :D
Mam nadzieję że niebawem efekty pracy zobaczymy.Świetnie rysujesz. Rysunki swoje też pokazuj mogą stare być. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńco do wolnych chwil, to ja już zaczynam myśleć, że niedługo i u mnie będzie ich, jak na lekarstwo - ech (ale za to może człowiek lepiej je wykorzysta i z pewnością mocniej doceni)
OdpowiedzUsuńno ale z drugiej strony...
ps. komplecik herbaciano-kawowy - taki hmm...klimatyczny wielce i nastrajający