24 lis 2011

Kram z zabawkami - wystawa w Ustce

Podwójna wystawa w Domu Kultury w Ustce, ul. Kosynierów 19 - wernisaż 3 grudnia, godz. 18. - wstęp wolny

"Kram z zabawkami" - wystawa lalek kolekcjonerskich i starych zabawek
"Ja, Lalka" - wystawa fotografii Ewy Graniak-Wosinek, Krzysztofa Tomasika i Artura Wosinka

"Nie piję, nie palę, więc kupię se lalę" - to moje motto.
Lalki zaczęłam kolekcjonować jakiś czas temu. Jaki? W sumie trudno powiedzieć.
Gdy byłam mała uwielbiałam lalki, gdy miałam 15 lat wielki worek z zabawkami moimi i mojego
brata trafił na śmietnik...Wiele lat później zaczęłam szyć lalki - chciałam stworzyć coś swojego, niepowtarzalnego, bo jakoś to, co widziałam w sklepach nie odpowiadało mi...
Potem znalazłam na targu piękną starą porcelankę. I zaczęłam je zbierać - na targach, w tzw. antykach, dostawałam od znajomych.
Myłam je, czesałam, prałam im ciuszki. Potem odkryłam bjd (ball jointed dolls - dosłownie lalka o kulistych stawach) - i wtedy zaczęło się - zaczęłam szperać, szukać w internecie informacji, poznawać coraz to nowe ciekawe okazy. Okazało się, że porcelanki to tylko jeden z nurtów kolekcjonerstwa lalkowego.
Istnieją lalki regionalne, Blythe, Dal, Pullip, oczywiście Barbie, ostatnio Monster High i wiele, wiele innych. Szaleństwo!!!
W kolekcjonerstwie wspiera mnie mąż, który również polubił to hobby - wyszukuje na pchlich targach ciekawe okazy, przygotowuje ekspozycje oraz razem ze mną fotografuje lalki. I, co najważniejsze, podoba mu się to.
I właśnie dlatego w moje głowie pojawiła się myśl - a jakby je wszystkie zebrać i pokazać światu?
No i udało się - dyrektorka usteckiego Domu Kultury zgodziła się na zorganizowanie tej wystawy.
Eksponatów użyczyli również moi znajomi, znajomi znajomych i ich znajomi - powyjmowali z dna szaf, z czeluści piwnic swoje pamiątki,
zabawki z dzieciństwa, żeby podzieli się swoimi skarbami z innymi.
Do wystawy fotograficznej zaprosiliśmy również naszego przyjaciela, Krzysztofa Tomasika, znanego słupskiego fotografa, który lalki fotografuje od dawna. Będą to trzy serie zdjęć, i trzy zupełnie różne spojrzenia na lalkę.


Niektórym trudno uwierzyć, że dorosła osoba "bawi się" lalkami. Mnie na przykład dziwi, że ktoś pali papierosy. A ja "nie piję,nie palę, więc kupię se lalę".

Zapraszamy serdecznie na niecodzienną wystawę.
A wystawę sponsoruje oczywiście Michalina:)


13 komentarzy:

  1. ja natomiast będe w Gdyni ale zadzwoń umówimy się po pracy
    728 107 392

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale szkoda, że nie będę mogła zobaczyć tej wystawy. :-( Michalina wygląda bosko, a jak myślę, jakie jescze cuda by można było poznać... Fajnie, że Twój mąż też się interesuje tematem. Powodzenia w przedsięwzięciu! Trzymam kciuki. :-)) A dasz znać, co z Twoją Dotori Dal (o ile nie mylę nazwy)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Straszliwie żałuję, że nie będę mogła teraz wybrać się do Ustki :/ czy mogę nieśmiało poprosić o foto relację gdy będzie to możliwe?
    Pozdrawiam serdecznie :]

    OdpowiedzUsuń
  4. buuu i znowu żałuję że mieszkam tak daleko :(
    mnie fascynacja lalkami wcale nie dziwi, sama namiętnie do niedawana kupowałam miśki a lalkami "bawiłam" się jeszcze na początku liceum :)
    Buziaki i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Żałuję bardzo, że nie będę mogła zobaczyć tej wystawy..... Ale liczę na zdjęcia i życzę satysfakcji z wystawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też mam do Ustki baardzo daleko :( W dzieciństwie spędzałam tam wakacje. Liczę na jakąś fotorelację z wystawy ;) Twoje motto jest też bardzo trafione jeśli chodzi też o mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się bardzo ciekawie, tylko dlaczego ta Ustka tak daleko od Poznania .... buuu.
    Masz naprawdę świetnego męża.

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo bym chciała taką wystawę zobaczyć! szkoda, że tak daleko :<

    OdpowiedzUsuń
  9. Popieram, lepiej takie hobby, choćby nie wiem jak dziwnie wyglądało z boku, niż kopcenie papierochów i nicnierobienie :). A sesja foto z otwarcia wystawy będzie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko zawsze jest tak daleko :< Ale liczę na zdjęcia :)

    I uwielbiam Michalinę, jest taka magiczna..

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja będę na wernisażu;-)
    Namawiam ślubnego by pojechał ze mną do Sopot, zahaczylibyśmy tez o Gdynię!

    OdpowiedzUsuń