30 sty 2012

No i zaczęłam gotować!!! A wszystko przez...

...Wiewiórę!!!! Jej blog zainspirował mnie przede wszystkim prostymi, smacznymi przepisami, które naprawdę można samemu zrobić!!:D:D:D No i ja już zrobiłam kilka rzeczy, np. cuasto z jabłkami - nawet mój mąż, który nie lubi słodyczy, powiedział, że pyszne, kurczka na kilka sposobów, np. z mozarellą, a ostatnio granolę, którą serdecznie polecam wszystkim na śniadanie!!! Najpierw wydawała mi się totalnym kosmosem:) Smacznego:):):)


A tu jeszcze niespodzianka, którą dostałam od Wiewióry:):):) To sa  rzeczy dla mnie szczególne, dlatego chciałam się z Wami nimi podzielić:)






Wiewiórko: CMOK:)


A w weekend morze wyglądało tak:


9 komentarzy:

  1. Jagódka jak zawsze bardzo zainteresowana mamy zabawkami.
    Do granoli przymierzam sie już lata;-0

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu, to działaj:) MI to zajeło dosłownie 15 minut:D:D I jeszcze okazało się, że prawie wszytskie składniki mam w domu:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie nikt nie namówi do gotowania;D
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszę widoków! Jak mieszkałam nad morzem, to bardzo lubiłam zimą chodzić na spacery po plaży.

    Ps. Istnieje jeszcze w Ustce herbiaciarnia? Nie pamietam nazwy... po schodkach sie wchodziło, w środku kanapy, fotele, poduszki, stoliki z szydełkowymi serwetami... i zapach herbaty "wiśnie w rumie"...

    OdpowiedzUsuń
  5. granole robiłam kiedyś wg Nigelli i zeżarliśmy całą nawet bez mleka, druga partia nafaszerowałam mufiny-tez poszło:) Biżuty -fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. oo, z mufinami to ciekawy pomysł!!! musze podpytać moją wyrocznię o to:D:D:

    OdpowiedzUsuń
  7. :) oj miły to post :) przyznaję się bez bicia, że przyczyniłam się do granoli i innych wyczynów :D
    Buziaki przesyłam Wam dziewczyny!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gotowanie fajne jest!
    Fajna ta morska zima!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jagódka rządzi :) gotować nie lubię, ale niestety trzeba :) Może zerknę do tych przepisów

    OdpowiedzUsuń