ale i powitanie:D Skończyła się wystawa, o której pisałam kilka
postów niżej, lalki pozbierane, poskładane. Co do niektórych to mam taki
sentyment, że miałam ochotę ich właścicielkom powiedzieć, że lalki
wcięło:) Ale cóż, lalki powrócą niebawem do swoich właścicieli.
robiłam im fotki pożegnalne;) Miłego oglądania, fot dużo.
 |
| Lalka porcelanowa, nie wiem nic konkretnie, bo nie ma żadnych oznaczeń na niej albo ja nie znalazłam. |
 |
| Moje laleczki regionalne. |
 |
| Moja węgierka:) Przecudna:) |
 |
| Ta w czerwonym - jedna z moich ulubionych... |
 |
| Cudny chłopiec, firmy Connies Dolls |
 |
| A tu lala w ciąży:D:D:D Mam ją tylko z tego powodu, bo ten typ lalek do mnie nie przemawia;) |
 |
| Przed porodem |
 |
| Po porodzie |
 |
| Lalka malowana przez Kamarzę |
 |
| Indianka, która przyjechała od Rozelki, a teraz zostaje ze mną:) |
 |
| Mój piesek zainteresował się kotkiem:) A raczej kocicą:) |
 |
| I kocica w całej okazałości - moim zdaniem jest baaardzo ciekawą lalką. Należy do Rozelki. |
 |
| Maleństwo Rozelki |
 |
| Te regionalne maleństwa też należą do Rozelki |
 |
| A tu juz lalki Malkamy. |
 |
| Evangelina Ghatsly...ech...przepiękna.... |
 |
| Blythe |
 |
| Pullip |
 |
| Ellowyne |
 |
| Dalki |
 |
| Amidala(chyba Mattel) |
 |
| Nie tylko mi sie Evangelina podoba. (To moja mała warsztatowiczka Kalinka) |
 |
| I jeszcze raz Eva.... |
To jest mój 200-setny post:D No nieźle, nieźle:D:D:D
Dziękuję, że jesteście ze mną!!!
He he taką ciążowa miałam. Nazywała się Fiona. Dla mnie była okropna ale to kwestia gustu. Za to bobaska uwielbiałam i nawet go gdzieś jeszcze mam :)
OdpowiedzUsuńGratuluje 200!!!posta. może pewnego dnia i mi się przydarzy ;) A wystawa była wspaniała z cudownym klimatem i pięknymi lalkami - wszystkimi!
OdpowiedzUsuńSwietna sprawa :)
OdpowiedzUsuńNiektore to bym sobie tam przygarnęła. Evangelista dobrze w czarno-bialych kolorach wyglada. Nie patrze na nia, bo to niebezpieczna lalka.
OdpowiedzUsuńGratuluje 200 -setnego postu ja nawet nie wiem ile u mnie jest.
Ugościć takie towarzystwo, a potem poodsyłać to musi boleć... Ewangelinę stanowczo bym "zagubiła", Kamarzowe panny pewnie też;) Gratuluję udanej imprezy i 200 postów!
OdpowiedzUsuńlalki w ciąży mnie zawsze przerażały :D
OdpowiedzUsuńbardzo mi się Evangelina podoba, możesz ją nawet u mnie zgubić :P
Chłopiec jest CUDOWNY! Dzięki za foty!
OdpowiedzUsuńEvangelina Ghatsly jest przepiękna a na ostatniej fotce po prostu ...ach nie wiem jak to określić no po prostu cudownie !
OdpowiedzUsuńEvangelina Ghatsly jest przepiękna a na ostatniej fotce po prostu ...ach nie wiem jak to określić no po prostu cudownie !
OdpowiedzUsuńNie dziwię sie wcale... niektórych lal bym chyba nie oddała ;)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą - szkoda że wcześniej nie wiedziałam o tej wystawie. Całkiem niedaleko miejsca gdzie się odbywała, znajdują się dwa skupiska lalkowych skarbów. Jedych nie widziałam jeszcze nawet, ale drugimi bawiłam się całe dzieciństwo. I jeszcze lalka mojej mamy czeka sobie w szafie na lepsze czasy...
Bardzo Wam dziękuję:) Ciesz się, że lalki się Wam podobają:D Ja z niektórymi naprawdę musiałam się rozstawać poprzez szarpanie kleszczami - nikt nie ucierpiał:D:D:
OdpowiedzUsuńMarisol...no szkoda, szkoda....ech...