Odebrałam dziś z poczty paczuszkę - świeżutką, prosto z Anglii!!! To moj nowy nabytek. Gdy ja zobaczyłam na forum, nie mogłam się powstrzymać i musiałam kupić! Na szczęście są tanie jak barszcz i już żałuję, żę nie kupiłam więcej...bo jest ileś serii, a w każdej ileś sztuk.
Jestem bardzo zadowolona, wręcz zauroczona. Lalka jest spora, lekka i na pewno oryginalna.
Do lalki jest dołączona książeczka z jej historią, jabłuszko, gwoździki do samodzielnego nabicia i maska. Lalka nazywa się Erro.
Oooo szalejesz Kochana! A jaki masz rozrzut jeśli chodzi o style (czy jakoś tak;)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna lala, taka mroczna bym rzekła:)
Dzięki:D:DD: Mi się dużo różnych podoba. Zobaczysz nastepne, hehehe:) Jak będę je miała oczywiście;)
OdpowiedzUsuńTak, ona jest dość mroczna, jest to japońska lalka stylizowana na horrorach (tak w skrócie).
Mam taką samą w domu:)
OdpowiedzUsuńjuż miałam zapytać po co jej maska i gwoździe do samodzielnego nabicia,ale jak przeczytałam twój komentarz to zrozumiałam :P
OdpowiedzUsuńSuper lalka, dowiedz się jaką ma historię, tzn kim była w pierwszym życiu.Gratuluję !
OdpowiedzUsuńJak tylko przetłumaczę - od razu zamieszcze:)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Śliczna lalka!
OdpowiedzUsuńJest niesamowita...
OdpowiedzUsuńChoć nie wiem dlaczego ale urzekła mnie bardziej Animula... Teoretycznie lalki we wszystkich seriach różnią się jedynie strojem... i oczywiście maskami. Nie lubię horrorów i tego typu kina jednak te lalki "zawieszone" między światem żywych i martwych bardzo mnie pociągają... Dodatkowo każda z nich ma swoją historię...
Gratuluję wyboru....
Buziole :*
Fajowa, taka mroczna! Kojarzy mi się z Ringiem (a jakże japońskim horrorem), chociaż trochę też przypomina manekin.
OdpowiedzUsuńWow zaskakujesz :) a Jagodzie się podoba?
OdpowiedzUsuńNiestety ja mam tylko jedną, ale wiem, że jeszcze inną ma Alienora.;D
OdpowiedzUsuńPrzerażająco urocza! :-)
OdpowiedzUsuńdaj mi namiary na tą lalkę :) Megaciekawa!
OdpowiedzUsuńAlienora ma nawet dwie:))))
OdpowiedzUsuńEwa, piękna jest!!!!!! Gratulacje:)))
jaka ona piękna
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę, że się Wam podoba:) Jets dość specyficzna, ale naprawdę urocza. Ja ją znalazłam najpierw na forum lalkowym i się zakochałam - to lalka Manhamany - i znalazłam swoją na ebayu:)
OdpowiedzUsuńCo do mojego domku, to znalazłam go na allegro ok 50 zł kosztował takze barszczowa cena :) To taki do sklejenia, ale musiałam go przemalowac, bo różowy kolor niebardzo mi pasował. :)
OdpowiedzUsuńto już kolejny blog na który trafiam i na którym widzę lalkę z tej serii. dłużej nie dam rady, kupuję! Już wypatrzyłam moją ofiarę na ebayu ;)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie, ale chyba bardziej mnie...przeraża. Ja teraz taka delikatna jestem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
Lalka jest bajeczna, tajemnicza i budzi dziwne emocje, masz wspaniałą pasję
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło