Pięknie wygląda, bardzo naturalnie a jednocześnie baśniowo! Cudna! :)
Dziękuję:)
No widzę, ze jesteś niczym kobieta Renesansu, czego się nie tkniesz, wychodzi jak trzeba. Świetny blushing twarzy.
Aniu, Jesteś cudowna, zawstydzasz mnie:) Ja i tak ciągle myślę o tych piegach...:)
W życiu bym nie pomyślała, że makijaż w pomarańczach może być tak cudowny!
ojeju...dziekuję Ci:)
piękna ale bardzo smutna
Fantastyczna, piegi rozczulające. Widziałam kiedyś przelotem jakiegoś bloga, gdzie dziewczyna z takich zwykłych lalek wyczarowywała fantastyczne "osobowości". Ten makijaż mi to przypomina.
Oj dałaś radę, powiem ci :) Jak na pierwszy makijaż to aż wręcz mistrzostwo!
wyszedł super
piekny! i baaardzo oryginalny!
Dziękuję:) to jest pierwszy. Ale drugi wyszedł lepiej, na szczęście:)
Pięknie wygląda, bardzo naturalnie a jednocześnie baśniowo! Cudna! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńNo widzę, ze jesteś niczym kobieta Renesansu, czego się nie tkniesz, wychodzi jak trzeba. Świetny blushing twarzy.
OdpowiedzUsuńAniu, Jesteś cudowna, zawstydzasz mnie:) Ja i tak ciągle myślę o tych piegach...:)
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie pomyślała, że makijaż w pomarańczach może być tak cudowny!
OdpowiedzUsuńojeju...dziekuję Ci:)
OdpowiedzUsuńpiękna ale bardzo smutna
OdpowiedzUsuńFantastyczna, piegi rozczulające. Widziałam kiedyś przelotem jakiegoś bloga, gdzie dziewczyna z takich zwykłych lalek wyczarowywała fantastyczne "osobowości". Ten makijaż mi to przypomina.
OdpowiedzUsuńOj dałaś radę, powiem ci :) Jak na pierwszy makijaż to aż wręcz mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńwyszedł super
OdpowiedzUsuńpiekny! i baaardzo oryginalny!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) to jest pierwszy. Ale drugi wyszedł lepiej, na szczęście:)
OdpowiedzUsuń