Zapomniałam napisać, że jakiś czas temu kupiłam sobie jedną z Monsterek - Ghoulię. Nie myślałam, że kiedykolwiek skuszę się na lalkę Matela. No, ale cóż - ciałka tych lalek zachwyciły nie tylko mnie, ale wiele innych osób,które kolekcjonują lalki. A dokładniej DŁONIE....
piekne fotki!!!!!!
OdpowiedzUsuńtaaak, dłonie to jest to co tygryski lubią najbardziej :D
OdpowiedzUsuńja się po sobie też nie spodziewałam, że mattelowski twór kupię, a tu proszę :D
No fajne one są bardzo oryginalne :) i mnie też bardzo kuszą przez to i już byłam blisko kupna jednej z matelek ale się zdecydowałam na dalkę
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam:)
OdpowiedzUsuńGhoulia jest świetna- ja po oglądnięciu Twoich zdjęć nabyłam swoją ;) ech te cudne łapki i skoliozy ;) ;)
OdpowiedzUsuńhehhe, no to świetnie:D:D:D
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie to jak ręka tancerki flamenco,lub tanga argentyńskiego, ta dłoń wyraża emocje i skumulowaną energię , niesamowita fota. Reszta poza łapkami nie rusza mnie kompletnie, a juz stóp w rozmiarze 46 i poł nie wybaczam.
OdpowiedzUsuńhiehiehihe, coś w tym jest Rozelko:) stopy jak u Yeti normalnie
OdpowiedzUsuńto pierwsze zdjęcie wyląduję u mnie na tapecie, jest genialne! :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:D:D:D
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja! No i panienka bardzo fotogeniczna ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Jagodzianka.