Lalki na sprzedaż i troche info:)

Po pierwsze: SPRZEDANE
dla fanów DALI I PULLIPÓW!!!

Moja bardzo dobra znajoma ma na sprzedaż dwie nowiutkie NRFB lalki -
Dal Ende

i Pullip Aya.

Ja za Ende wprost szaleję! Lalki są przepiękne, nowiutkie, pięknie ubrane.
Linki do aukcji
Ende: http://allegro.pl/show_item.php?item=1969688474
Aya: http://allegro.pl/pullip-aya-dal-jun-planning-lalka-nowa-nrfb-i1969688595.html
Jeśli macie pytania to śmiało. Może znacie kogoś, kto chciałby sobie prezent na gwiazdkę zrobić.



Po drugie:
W sobotę jest wystawa lalek pt. Kram z zabawkami, o której pisałam TU

Musze dodać, że jestem bardzo mile zaskoczona odzewem:)
Przez cały tydzień dostawałam paczki z zabawkami. Bo na wystawie, oprócz lalek kolekcjonerskich będą także stare zabawki, piękne, ręcznie wykonane dioramki, takie z lat 80-tych, mebelki z tychże lat, stare miśki, lalki plastikowe, stare puzzle...troszkę tego będzie:)

Bardzo mnie ucieszyła przesyłka z Poznania - od Rozelki - wspaniałej, przemiłej kolekcjonerki lalek, którą na pewno wiekszość z Was bardzo dobrze zna:)  Z paczki uśmiechnęło się do mnie w sumie 11 lalek - między innymi regionalych...ech, cudowne wsyztskie...
Przybyła też przesyłka ze Skoczowa... Z samego końca, albo kto woli, początku Polski:) Ze Skoczowa dostałam serię swoich zdjęć - od Anicetty - kolekcjonerki lalek, która znana jest przede wszystkim  z tego, że szyje dla nich przepiekne wprost ubrania, ale i fotografuje lalki. Zapraszam na jej stronę http://www.anicetta.aplus.pl/.
Bardzo Wam dziękuję, czuje się naprawdę zobowiązana i szczęśliwa! Dzięki Wam ta wystawa naprawdę dużo zyskała.

No i muszę dodać, że Malkama właśnie wsiada w Warszawie do pociągu, żeby jutro rano pomagać mi w eksponowaniu wystawy!!! Kasiu, jestem Ci tak wdzięczna, że nawet nie umiem tego opisać i bardzo się cieszę, że będziesz ze mną:)

Ale to nie wszytsko. Ale co ja tu będę gadać. Kto będzie to zobaczy, a kto nie będzie to zerknie może potem na relację fotograficzną.
Mam nadzieję, że wystawa się uda, że pomimo wielu trudności, których się kompletnie nie spodziewałam. Już teraz wiem, że wiele eksponatów po wystawie zostanie przeniesionych do mojej pracowni "Dom Mokoszy" - kwestie bezpieczeństwa ze względu na wartość, przede wszystkim emocjonalną wielu przedmiotów.

No i po trzecie:
w niedzielę w Sopocie w Zatoce Sztuki jest jarmark, na który serdecznie zapraszam. Tzn jarmark jest w weekend, ale ja będę w niedzielę. (Stresssss)

No, jakoś to napisałam. Komuś udało się przebrnąć? ;)
Pozdrawiam, miłego weekendu!!!